wtorek, 10 kwietnia 2012

Goodnight Bad Morning

Aśka, weź tak kurwa nie siedź. Podnieś ten łeb, bo jak gliny tędy przejadą to zaraz nas na izbę zabiorą. No mówię ci siedź prosto. Kurwa, tak lać mi się chce, ale nie będę pod przystankiem sikać. Paweł mówi, że jak ja tak będę wszędzie gdzie popadnie gacie zdejmować, to on mnie oleje też. I on to mówi poważnie, nie żeby tak se jaja robił, on ma wtedy tę twarz, tę wiesz. Co to jak się na nią patrzy to wiesz, że to ważna sprawa, żadne tam pierdolenie w knajpie. To takie poważne jak rodzina, no wiesz. I on mi mówi też, że ja to teraz ten egzamin fryzjerski zdać muszę, że wtedy to on mi zakład taki mały otworzy i na swoim trochę będę. Tylko mi zaraz powiedział, że jak naspidowana będę choć raz to koniec. To mnie zabije i serce wyrwie, bo na pewno już wtedy czarne będzie. I że wtedy to on już będzie musiał to zrobić. Ja już też siły nie mam Aśka. Jak ja tak w domu wstanę i widzę mamusię zachlaną, ojca gdzieś poniosło, to co ja mam robić. To ja zaraz się ubieram i wychodzę. I tak jedzenia w domu nie ma to idę. I zaraz na rogu chłopaki z towarem stoją, to ja zawsze biorę. Kupuję jak mam im co dać, jak nie, to sami częstują. A wiesz, jak ktoś częstuje to odmówić nie możesz. Tak mi się wydaje, że nie mogę, że to nie wypada. A potem mi Paweł mówi, że ja głupia pizda jestem i że się na dobrym wychowaniu w chuj nie znam, bo to kurwa żaden poczęstunek, to trucizna i potem serce jest zepsute i brudne.
Ale ja biorę, bo głodna jestem, jak się napieprzę to nie pamiętam o jedzeniu i jakoś tak leci. Ale jak egzamin zdam to koniec. Kurwa, przysięgam tobie Aśka, że koniec. Paweł mi jedzenie przynosi, ale ja wtedy dla mamusi zostawiam i znowu on mi mówi, że głupia pizda ze mnie i popierdolona, że ja tej starej pijaczce zostawiam, a z niej przecież żadna matka. Ale ja mam tak czasem w sercu, że mi się wydaje, że ona zrozumie i wszystko się zmieni. Jak się naje to zrozumie może. Ale on mówi, że to już jest to zepsute serce i że się nie zmieni, że uciekać muszę, bo to taka zaraza, że na moje serce przejdzie i wtedy ratunku dla mnie nie będzie. Mówi, że wtedy to mi wszystko zgnije. I to serce i mózg. I będzie musiał mnie wtedy zabić, chociaż mnie bardzo kocha. Bo ja wiem Aśka, że on mnie kocha i mi pisze w esemesie, że mu na mnie zależy bardzo i dlatego mam egzamin zdać to on mi pokaże jak żyć można. Ale jak nie, to koniec. I już mnie nie będzie. Wtedy to ja już mogę brać co chcę, nawet to mieszane gówno, co go nawet za darmo najgorsze żule brać nie chcą. Wtedy to będzie mój koniec. Ale ja tak sobie myślę, że może mnie nie zaraża, że ja mam serce co świeci, jak ja o niej, tej złej matce tak jeszcze myślę i jej zostawiam co dla mnie. To przecież być tak nie może, że dajesz, a serce ma ci umrzeć. Twoje też już mi się widzi, że za ładne nie jest. Ale przecież ja ciebie nie zostawię. Taki gnój zawsze robisz. Znowu rzygałaś, znowu musiałam jedną ręką te twoje włosy trzymać. A ładne masz wiesz, tylko nie farbuj jak taka kurwa, potem wszyscy myślą, że ty kurwa jesteś. A jak ja ci je trzymam to, że też taka jestem. Drugą ręką drzwi w kiblu trzymać muszę, żeby nam żaden zdeb nie wszedł, bo wiesz jak to jest. Jak ty tak tańczysz w tej kiecce, to potem przejebane mamy. Ale ty przecież nie masz złego serca Aśka. I ja nie mogę ciebie teraz też zostawić na przystanku. Poczekam z tobą na autobus.
Aśka, kurwa, podnieś łeb do góry i powiedz, jak myślisz?
Czy to naprawdę tak może być, że dajesz, a serce ci od tego zgnije? No powiedz sama, czy to tak może być?
Ej, ej jest nareszcie, chodź Aśka, chodź, kurwa wsiadamy. Jezu, jaka ty najebana znowu jesteś...




I.Bo

16 komentarzy:

  1. Boszzzzz... aż się wierzyc nie chce...

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba sobie dredy zrobię, myślę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałem kiedyś dready :) ..... całe szczęście że już daaawno nie mam ;)

      Usuń
    2. szkoda, że tego nie widziałam :)

      Usuń
    3. jednak mój fryzjer postanowił mnie ogolić tu i tam, a dredy odeszły w siną dal

      Usuń
  3. Noooo... mozna się nasłuchać ... i naoglądać... :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie wymyślone i napisane ..... działa

    wczoraj rozmawiałem w pewnej uroczej kafejce o głownym powodzie ludzkich działań .... i wyszło nam, że u podstaw leży szukanie miłości i akceptacji .......... ten tekst to świetnie obrazuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...szukanie miłości i akceptacji - tylko to:)

      Usuń
    2. Tak ... tylko albo aż .... niektórym przez całe życie nie jest dane zaznanie tego stanu ...... można by długo dyskutować na temat tego dlaczego tak jest .......... hmm

      Usuń
    3. To prawda, ale pogadamy innym razem, bo teraz po drugiej stronie stołu siedzi mój współpracownik przed swoim komputerem i łypie na mnie okiem, że zamiast pracować zajmuję się przyjemnostkami. I tu zacytuje mojego innego kolegę Zibiego - "No, tak to kapitalizmu nie zbudujemy. Społeczny Inspektor Budowy Lepszego Świata".
      :D

      Usuń
  5. Socjomonolog tragi-dramatyczny...

    OdpowiedzUsuń
  6. I Love you so much, never forget
    Our Love are secret coming all down
    What a beautiful state we are in

    Goodnight another bad morning

    ps. deszcze nazmywał się tej nocy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.youtube.com/watch?v=kXsiz5opmDc&feature=related

      Usuń
    2. When we were kids we hated things our sisters did
      Backyard summer pools and Christmases were beautiful
      And the sentiment of colored mirrored ornaments
      And the open drapes look out on frozen farmhouse landscapes

      Have you forgotten how to love yourself?

      p.s. dobrze, że padało

      Usuń