środa, 23 maja 2012

Ludzie najczęściej godzą się na spadające na nich nieprzyjemności, bo doskonale wiedzą, że są one konsekwencją wcześniejszych przyjemności:)

Nawet największa fascynacja drugim człowiekiem mija, kiedy uświadomisz sobie, że ów cud-miód robi ciągle pierwsze okrążenie w toku rozumowania, podczas gdy ty jesteś już przy drugim. Tak oto dokonuje się myślowy dubel, czar blednie, urok gaśnie:)

Czasami kiedy pomyśleć o własnych wybrykach, hulankach, uleganiu namiętnościom, nierzadko ekscesach, człowieka wypełnia wstyd. Ale jeśli zaraz po tym pomyśleć o tych, którzy tego wszystkiego nie popełniają powinno nas ogarnąć błogie uczucie spokoju, bo my owszem, wydajemy na to pieniądze, ale oni za skuteczną sesję u psychologa płacą trzy razy tyle!

Kobieta doskonale wie co oznacza inwestycja w samą siebie. Zakupiona sukienka i szpilki dokonują cudów przed wcześniej zatrzaskującymi się przed nosem drzwiami. Głęboki dekolt i płytkie (jak dla niektórych) środki perswazji powodują, że stosunkowo niewielka, ale właściwa inwestycja przynosi wymarzone korzyści, o ile urzędnik (o zgrozo!) nie jest kobietą.



I.Bo

26 komentarzy:

  1. Też masz czasami wrażenie że mówisz w obcym narzeczu?? No bo niby dlaczego raptem przestał rozumieć?

    OdpowiedzUsuń
  2. piszesz to co ja chciałabym napisać, ale nie znajduje tak trafnych słów
    jestes niezwyle inteligentna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty robisz dokładnie to co ja tylko zdjęciami :)

      Usuń
  3. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że zaczynam mówić językiem, którego ON nie rozumie... Boże... żeby mi się to nigdy nie przytrafiło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anuszka, tu nie chodzi o tych, których mamy w domu, tylko o tych co ich miałyśmy w głowach kiedyś. Człowiek dojrzewa i nagle widzi, a właściwie nie widzi i się w duchu śmieje ;)

      Usuń
  4. Z drugiej strony kobiety też często są na pierwszym okrążeniu ;)

    Całe szczęście, że w urzędzie przeważnie są urzędniczki, bo nie bardzo wyobrażam sobie siebie w sukience z dekoltem ;)

    Jakbym był urzędnikiem, to napisałbym, że obsługuję tylko panie w sukienkach z dużym dekoltem ...... i dobrze wiem jaka jest róznica miedzy sukienką a spódnicą ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A między rajtkami a pończochami? :)

      Usuń
    2. A jest jakiś facet, który nie wie? ;) ... jeżeli jest, to na pewno nie jest jeszcze facetem ;) .....

      Usuń
    3. Pewnie, że co? ... że są faceci, co nie znają różnicy, czy pewnie, że nie są jeszcze facetami? ;))

      Usuń
    4. Pewnie, że jedno i drugie :)

      Usuń
    5. :) ...To chyba będę musiał narysować obrazek instruktażowy ....... ale obawiam się, że jak odkryją różnicę, to będą chcieli, żeby dziewczęta tylko w pończochach chodziły ..... a to w zimne dni ma swoje minusy ;)

      Usuń
  5. Nawet zimą? ;) ...... szałowa babka jesteś :).... a czy nosisz z podwiązką, samonośne, czy z pasem ? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahahah.....z podwiązką kobiety teraz najrzadziej noszą, a po szale samonośnych pończoch pas znów wraca do łask.

      Jacek, ja powiedziałam tylko, że nienawidzę rajstop. Po co naród ma wiedzieć :) Wiesz jak to jest z narodem.....mniej wie, lepiej śpi ;)

      Usuń
    2. :))) .... ja tylko tak zapytałem, żeby wykazać się wiedzą w tym temacie .... wcale nie musisz odpowiadać ;))) .... i tak jesteś szałowa babka ;))

      Usuń
    3. Ale temat mi fajny do rysunku się nasunął :) .... to będzie taka instrukcja dla bałwanków ;)

      Usuń
    4. O pończochach? Nie, o kobietach :)

      Usuń
    5. To będą kobiety w pończochach i rajstopach ..... może wreszcie zrobie wielopostaciową kompozycję ;)

      A rajtki z przerwą w kroku to też są niefajne? .... ;)

      Usuń
    6. Najgorsze.
      No, to do rysowania kolego.

      Usuń
  6. :) .... Ja uważam, że są całkiem OK ;) ..... no dobra już znikam .... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli wasze środki perswazji mogą działać dużo to czemu ich nie wykorzystywać? Ja wobec takich środków jestem bezbronny...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja doszedłem do wniosku, że na imprezowanie i przyjemności wydałem całe zarobki życia, ale za to teraz mogę się odkuć, napisać o swoich doświaczeniach kilka książek i nie tylko zostać bogatym, ale i sławnym. Ktoś sobie ostatnio zażartował, że powinienem opublikować swojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jestem dziewczyną więc raczej nie płacę :)
    No i co przeżyliśmy to nasze :)

    OdpowiedzUsuń