Stanisław Grochowiak
Wolę brzydotę
Jest bliżej krwiobiegu
Słów gdy prześwietlać
Je i udręczać
Ona ukleja najbogatsze formy
Ratuje kopciem
Ściany kostnicowe
W zziębłość posągów
Wkłada zapach mysi
Są bo na świecie ludzie tak wymyci
Że gdy przechodzą
Nawet pies nie warknie
Choć ani święci
Ani są też cisi
Dobrego dnia.
I.Bo
sobota, 26 marca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Taa ..... takie mi się zdanie z Ewangelii nasunęło do tego wiersza: "Gdybyś nawet oddał wszystko, a w sercu miłości byś nie miał, to tak jakbyś nie oddał nic" ....... i tak to jest z tą pieknością i czystością (ciała i duszy)
OdpowiedzUsuńniektórym to jednak, jak grochowiakiem o ścianę..
OdpowiedzUsuńaż głos wołającego się z paszczy rozlega, że nawiążę do asocjacji biblijnych przedmówcy..
uwielbiam ten wiersz ..kiedyś nawet mialem status z niego...chyba jeden z moich ulubionych.
OdpowiedzUsuń"Są bo na świecie ludzie tak wymyci
Że gdy przechodzą
Nawet pies nie warknie"
Mój też ulubiony.
OdpowiedzUsuńczytam, bo Grochowiak aktualnie króluje na lekcjach
OdpowiedzUsuńczytam, bo Grochowiak to mistrz:)
OdpowiedzUsuńmistrzunio
OdpowiedzUsuńgy ro
wszyscy wielcy palą i jak twierdził de Gaulle, są nieprzeciętnego wyglądu
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że mi czegoś brakuje, dlatego po pijaku popalam....inaczej nie jestem w stanie;)
OdpowiedzUsuńGrochowiak & The National?
OdpowiedzUsuńMix niezły...
pzdr