wtorek, 26 kwietnia 2011

Back to Beck






Ciągle do czegoś wracam.
Nieustająco.


Zapomniałam dopisać ostatnio.....z serii scenki z mojego życia.
Osoby: ja i Gustaw Gyro
Miejsce - moja łazienka

ja: dobra, pójdziemy razem, tylko poczekaj tu, a ja się ubiorę i uczeszę
....po dwóch minutach wchodzi Gyro do łazienki (oczywiście bez uprzedzenia) i widzi mnie jak upinam sobie włosy
Gyro: ej Bosiacka, ty tak schudłaś czy to to, że masz ręce podniesione do góry???!!!

:DDDDDDDDDDDDDDDDDD


I.Bo

9 komentarzy:

  1. bo czasami (albo często?) trudno oderwać się od czego, do czego się wraca .. czy chcemy czy nie coś powraca i już. O.

    :P

    OdpowiedzUsuń
  2. No ale PRZEDE WSZYSTKIM JEFF BECK XD

    OdpowiedzUsuń
  3. :) ... No to jak w końcu jest? ... czy tak schudłaś? Czy to jednak przez ręce podniesione do góry? ;DD

    OdpowiedzUsuń
  4. No nie wiem czy pomysł z chudnięciem mi się podoba ...... hmmm

    OdpowiedzUsuń
  5. niezłe te zdjęcia;) co nie..

    OdpowiedzUsuń