Nawet jeśli nie jesteśmy samotnymi ludźmi, pozostaje w nas na zawsze ten kawałek nigdy przez nikogo niepoznany. Ten kawałek duszy utkany z dziecięcych wspomnień, najdelikatniejsza nić bytu i niebytu. Najtrwalsza jednocześnie, ta która nierozerwana pozostaje do samego końca. Rozmazany trochę obraz. Znasz tę melodię, gdzieś już ją słyszałeś. Szukając w pamięci zawsze ją odnajdujesz. Kto choćby raz nie fruwał wysoko w swoim śnie. Kto choć raz nie chciał w snach uciekać nie mogąc ruszyć się z miejsca.
- Kiedy mówiłaś, że to niemożliwe, miałaś na myśli nigdy, czy że wtedy?
- Wtedy nie mogłam odpowiedzieć inaczej.
Cmoknięcie w pustkę
10 godzin temu
mamy swoje światy, takie prywatne, nasze. Ja nie chcę się nimi dzielić, mi jest tak dobrze.
OdpowiedzUsuńCzasem chcemy powiedzieć coś inaczej, ale boimy się że ktoś pozna kim jesteśmy. Ludzie posiadają aparat gębowy nieproporcjonalnie rozwinięty względem emocji i zmysłu czucia, nie jesteśmy wstanie wszystkiego zmaterializować, choć dokładnie widzimy to w głowie.
Nigdy nie mówię wszystkiego do końca. Opowiadam 60% tego co tak naprawdę czuję. Te komercyjne 60% co by każdy mógł nawet w magazynie umieścić, a ja miałbym to w dupię. Swoją prawdziwość, dogłębną szczerość zostawiam dla siebie. Tylko i wyłącznie. Nikt się nie dokopie. Nie pozwolę. Uwaga, groźny pies.
OdpowiedzUsuńkocham tą wewnętrzną samotność
OdpowiedzUsuń