Najbardziej ulubiony ze wszystkich najbardziej ulubionych, oglądany chyba najczęściej w moim domu. Dziś wieczorem też go obejrzę. Poniżej również urocza piosenka, w którą wsłuchiwała się moja babcia Antonina i dlatego mam na imię tak jak mam - Izabella.
Oczywiście w połączeniu z ulubionym filmem.
Kto nie widział musi koniecznie zobaczyć.
O ciszy
6 godzin temu
very good blog, congratulations
OdpowiedzUsuńregard from Reus Catalonia
thank you
Thank you:)
OdpowiedzUsuńO kurde, Iza, ale trafiłaś! Dzisiaj rozmawiałem ze znajomą o tym filmie.
OdpowiedzUsuń