Żeby miał milion dziewczyn i żeby go wszystkie kochały i zawsze dobrze wspominały i dlatego właśnie jak wrzeszczę na niego i opieprzam, że brudne gatki i skarpetki wrzuca się do pralki i pomaga się nakryć do stołu i tak dalej i tak dalej, to zawsze z myślą o przyszłych pannicach i w duchu sobie myślę....."to dla was dziewczyny, to dla was....":DDD
I ta będzie ostatnią;).......ale wiesz, ja sobie mogę myśleć, a i tak syneczkowe życie kiedyś będzie niezależne i chłopina sam będzie musiał wiedzieć. Oby był szczęśliwy, jakkolwiek by to miało być. Amen.
Byś chciała żeby syneczek grał, i kręciły się wokół niego podejrzane pańcie i cizie, nosicielki chorób wenerycznych, czyli tzw. gruppies? ;-)
OdpowiedzUsuńŻeby miał milion dziewczyn i żeby go wszystkie kochały i zawsze dobrze wspominały i dlatego właśnie jak wrzeszczę na niego i opieprzam, że brudne gatki i skarpetki wrzuca się do pralki i pomaga się nakryć do stołu i tak dalej i tak dalej, to zawsze z myślą o przyszłych pannicach i w duchu sobie myślę....."to dla was dziewczyny, to dla was....":DDD
OdpowiedzUsuńA nie lepiej żeby miał jedną, która by go kochała, i nie musiała wspominać, tylko z nim była do końca? ;-)
OdpowiedzUsuńI ta będzie ostatnią;).......ale wiesz, ja sobie mogę myśleć, a i tak syneczkowe życie kiedyś będzie niezależne i chłopina sam będzie musiał wiedzieć. Oby był szczęśliwy, jakkolwiek by to miało być. Amen.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDobrych grajków tam macie. U nas ostatnio Wasze "Dolary" gawiedź zabawiały. Dali radę.
OdpowiedzUsuńPiękne to jest!
OdpowiedzUsuńZbroić... oj, łobuzerka się szykuje!
OdpowiedzUsuńpzdr
dobre;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
a ja mam przyjemność znam chłopaków z the Ploy osobiście :) kręci się ich kariera coraz lepiej :)
OdpowiedzUsuńznać*, no kurka :)
OdpowiedzUsuńTo pięknie, a chłopcom życzę zawrotnej kariery:)
OdpowiedzUsuń