............las..... z wodą, a nawet wódką:)
Rozprawiając wczoraj z napotkaną na schodach sąsiadką doszłyśmy do takich oto wniosków:
- są faceci, którzy z nami sypiają
- są faceci, którzy z nami rozmawiają
- są faceci, którzy z nami i sypiają i rozmawiają
- są faceci, którzy nas bawią
- są faceci, którzy nas rozbawiają pod kołdrą do łez......
.....i tych ostatnich lubimy najbardziej!:)
Dobrego dnia
I.Bo
hmm... 100 km od Poznania, kierunek Szczecin, to ...? gdzie to?
OdpowiedzUsuńhmmm mądrego to i miło posłuchać!!!
OdpowiedzUsuńSą faceci z którymi się było, z którymi się jest, którymi się będzie i z którymi się sypiało. Reszta to po prostu ludzie.
OdpowiedzUsuńMy z sąsiadką mamy nadzieję, że wszyscy to ludzie, hahahah:))))
OdpowiedzUsuńŚwietna litania facetów :D
OdpowiedzUsuńhmmm ...... zupełnie nie rozumiem jak można lubić facetów, którzy rozbawiają pod kołdra do łez ........
OdpowiedzUsuńaż mnie wzdrygło ;P
Wpadłem zaznaczyć swoją bytność.
OdpowiedzUsuńtych ostatnich tak mało!
OdpowiedzUsuńteż chcę do lasu jeśli lekarstwem jest!
no, zapraszam :) powiedz tylko kiedy to uprzedzę na budowie :P
OdpowiedzUsuńTo gdzieś w połowie drogi do mnie :)
OdpowiedzUsuńO, a ja mam takiego faceta, który ze mną sypia, i rozmawia, i rozbawia do łez. Pod kołdrą i nad.
OdpowiedzUsuń;)
Gratuluję:).....kiedy zapraszasz na melinę łazarską na kawę, albo na wino?:)
OdpowiedzUsuńhahaha, to może jak Kapitan Kryzys zajrzy w odwiedziny ;) nie jest jednak do tego niezbędny, oczywiście, żeby nie było :)
OdpowiedzUsuńKat Levandovska???????
OdpowiedzUsuńHa! Tak, ja :)
OdpowiedzUsuń